czwartek, 21 marca 2013

Miody pitne - krok po kroku


Jak pszczoły to i miodobranie a jak miodobranie to sporo miodu z "pozostałości technologicznych", z którym nie zawsze wiadomo co zrobić. Nastawienie miodów pitnych jest jednym z pomysłów na wykorzystanie resztek miodu wypłukanego z odsklepów, z obciekającej miodarki czy innego sprzętu użytego przy miodobraniu.

Sprzęt przydatny przy zabawie w miodosytnika:
- balon (dymion) na początek proponuję 20-25 litrowy
- korek i rurkę fermentacyjną do balonu
- dwa aerometry, wyskalowane w skali Ballinga (jeden 0-24 Blg i drugi 20-45 Blg)
- termometr z zakresem minimum 0-40 stopni C


Dodatkowo pomocny aczkolwiek nie niezbędny jest fermentator (w moim przypadku tą rolę spełnia odstojnik do miodu (33 litrowy) a po dłuuuuugim czasie (tak co najmniej roczek albo i dwa) przyda się odpowiednia ilość butelek, korków no i korkownica.

Mając skompletowany sprzęt możemy zacząć zabawę. Opiszę wytwarzanie miodu pitnego na przykładzie czwórniaka aroniowego (wytrawnego), składniki zostały dobrane na około 15 litrów gotowego miodu pitnego.

Składniki:
- około 5 litrów miodu
- około 4 litry soku z aronii (na smak soku dobrze robi wcześniejsze zamrożenie owoców na kilka dni)
- około 11 litrów wody
- pożywki do drożdży Activit i DAF
- drożdże aktywne BAYANUS G-995


Do odstojnika wlewam 5 litrów miodu, dolewam około 4 litry soku z aronii i dodaje około 10 litrów wody. całość mieszam i mierzę poziom cukru. Ponieważ ma to być czwórniak to dolewam taką ilość wody, żeby cała mieszanka miała około 29 Blg. Do przygotowanej mieszaniny dodaje około 10g pożywki Activit i 10g DAF. Następnie uwadniam 20 g drożdży BAYANUS G-995 (zgodnie z instrukcją na opakowaniu).
Wszystkie składniki mieszam w fermentatorze przy temperaturze około 18-25 stopni a następnie przymykam pokrywę fermentatora. Ważne - temperatura uwodnionych drożdży w szklance musi być taka sama jak temperatura nastawu.

Dla ułatwienia dobierania odżywek i drożdży do innej ilości nastawu:
- odżywki daję w ilości 0,5g activitu + 0,5g DAF na każdy litr nastawu
- drożdże BAYANUS G-995 daję w ilości minimum 0,5g na każdy litr nastawu. Jak się sypnie więcej to nie zaszkodzi.
- sok owocowy w ilości około 20% całego nastawu

Otrzymany nastaw fermentuje bardzo aktywnie, często z dużą ilością piany przez parę tygodni, trzeba przewidzieć zapas miejsca w fermentatorze (odstojniku). Po ustaniu fermentacji burzliwej i opadnięciu piany mierzymy aerometrem zawartość cukru (przy przerobie cukru do poziomu kilku Blg, wiemy że fermentacja burzliwa przebiegła poprawnie) i wężykiem ściągamy płyn z nad osadu do balonu, który korkujemy (korek z rurką wypełnioną wodą). W balonie trwa cicha fermentacja przy której poziom cukru dalej powoli będzie spadał (a zawartość alkoholu rosła). Po kilku tygodniach gdy na dnie zbierze się warstwa "szlamu" z martwych drożdży, wężykiem dokonujemy kolejnego obciągu do czystego naczynia (np: fermentatora) balon myjemy i do czystego ponownie wlewamy nasz nastaw. Taką procedurę powtarzamy co kilka miesięcy aż płyn w balonie będzie krystalicznie czysty.
Nastaw w balonie stoi sobie tak minimum pół roku a najlepiej ponad rok, o butelkowaniu myślimy dopiero po minimum 2-3 latach. Zbyt wczesne wlanie w butelki zrobi z nich granaty, ponadto tam cały czas zachodzi "cicha fermentacja" i będziemy mieć w butelce szlam który będzie trafiał do kieliszka.

Dla lubiących nieco słodsze miody przepis na trójniaka maliniaka (półsłodki)
Składniki na 24 litry nastawu (około 20 litrów gotowego miodu pitnego)

- około 8 litrów miodu
- około 4 litry soku z malin
- około 12 litrów wody
- pożywka do drożdży Activit - 12g
- pożywka DAF - 12g
- drożdże aktywne BAYANUS G-995 - około 25g
Pomiar zawartości cukrów po wymieszaniu składników - około 33 Blg

sobota, 2 marca 2013

Wózek transportowy

Udało mi się doposażyć pasiekę w kolejny sprzęt. Tym razem zafundowałem sobie wózek transportowy. Pasieka jest oddalona od pracowni o około 50 metrów. Dystans zbyt mały na wożenie samochodem, jednak dość duży jak na noszenie korpusów w rękach. Wielkość platformy została dobrana tak, żeby zmieściły się dwa korpusy i zostało miejsce na dodatkowy osprzęt.