Od dłuższego czasu obserwuję na pszczelarskich grupach FB niemal świętą wojnę między zwolennikami i przeciwnikami podawania bananów do rodziny pszczelej. Jak zwykle im bardziej kontrowersyjne u nas rozwiązanie tym większe emocje. O tym pomyśle przeczytałem w poście kol. Toma Radziwonowskiego. Pomimo daleko idącego sceptycyzmu przeczytałem materiały z badań naukowych i... stwierdziłem, że coś w tym może jednak być
Mimo że jestem sceptykiem od urodzenia to jednak i trochę empirykiem :).

Wybrałem 19 lipca 4 odkłady, w tym samym wieku, z matką z jednej serii i w tej
samej sile. Każdy odkład miał zbliżoną ilość pszczół i po 2,5 ramki czerwiu w różnym wieku. Czerw już po młodych matkach miał się zacząć wygryzać 24 lipca. Odkłady miały zbliżoną ilość pierzgi i pokarmu węglowodanowego. Wyraźne różnice w rozwoju miały wystąpić już po 14 dniach podawania banana.

Do dwóch odkładów podałem samo ciasto cukrowe i do kolejnych dwóch ciasto cukrowe plus banana. W trakcie trwania testu nie było potrzeby uzupełnienia ciasta cukrowego zaś banana musiałem uzupełniać co 3-4 dni.

Po konsultacji zmieniłem sposób podawania banana, wyjąłem go z podkarmiaczki i przekrojonego wzdłuż kładłem bezpośrednio na ramki. W ciągu pierwszych dziesięciu dni pszczoły zjadły 3 porcje po pół banana, włącznie ze skórą.
Po 10 dniach trwania testu skontrolowałem rodziny. Pierwsze co się rzuciło w oczy to wzmożona obrona gniazda. Pszczoły były pobudzone, skakały do rąk i twarzy (bez żądlenia). Po przeprowadzeniu komisyjnego przeglądu z dwójką pszczelarzy okazało się, że odkłady którym podawałem banany i ciasto cukrowe
miały od 1,5 do 2 ramek wielkopolskich czerwiu (liczone razem z jajkami) więcej niż odkłady które rozwijały się wyłącznie na cieście cukrowym. Dodatkowo dało się zauważyć, że w odkładach z bananem matki natychmiast zaczerwiała miejsca po wygryzionym czerwiu (całkowity brak wolnych komórek).
W trakcie trwania testu pszczoły miały dostęp do pyłku roślinnego występującego w terenie.
WNIOSKI:
Ponieważ nie chcę się bawić w pszczelarskie wojenki jak w dziecięcej piaskownicy, napiszę to tak:
- u mnie w pasiece
- na moich 4 odkładach
- w warunkach jakie opisałem powyżej
- z bananami z marketu
- w porze roku jak powyżej opisano
podawanie odkładom ciasta cukrowego i bananów w stosunku do odkładów wspomaganych wyłącznie ciastem cukrowym spowodowało zdecydowane zwiększenie ilości czerwiu.
Fajnie, że ktoś zdecydował się sprawdzić to na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to przydatny wpis.
Pozdrawiam
Pierwszy raz się z tym tematem spotkałem . Dobrze, ze pan sprawdził, można wiec zaczynać u siebie. W krajach tropikalnych tez są pszczoły i tam właśnie noga wykorzystywać banany
OdpowiedzUsuńJeden z Kolegów pszczelarzy potwierdził, że jest to metoda stosowana w pasiekach w Australii, które borykają się z głodem pyłkowym. Taka forma ratowania rodzin.
UsuńBardzo dziękuję za wartościowe filmy i posty, życzę zdrowia,
OdpowiedzUsuńNa anglojęzycznych forach piszą, że feromon obronny pachnie podobno trochę bananem. Musze tego banana spróbować w tym roku.
OdpowiedzUsuńSpróbuję także podać banana
OdpowiedzUsuń