sobota, 10 sierpnia 2019

Poidło z wiadra po syropie

W tym roku po raz pierwszy zdecydowałem się na karmienie zimowe pszczół gotowym pokarmem. Efektem ubocznym było kilkanaście pustych wiader 30 litrowych, które aż się prosiły aby je jakoś sensownie wykorzystać.

Postanowiłem zrobić z nich trzy poidła o długim czasie działania. Nie zawsze jest możliwość napełniania pojemników wodą codziennie i przy dłuższych wyjazdach pszczoły zaczynają szukać wody w basenikach sąsiadów.

Mając pod ręką wiertarkę, cała zabawa zabiera 5 minut.
Musimy zwrócić uwagę na miejsce nawiercania otworów, jeśli będą niżej niż krawędź rantu to po odwróceniu wiadra do góry nogami, woda po prostu wypłynie ciurkiem.





Druga rzecz wymagająca uwagi. Przewiercamy wyłącznie jedną ściankę, bez ścianki rantu bo jak w poprzednim wypadku - woda wypłynie jeśli w zewnętrznej ściance będzie jakikolwiek otwór - . Tu jednak, jeśli nam się zdarzy taki błąd, możemy się poratować kawałkiem plasteliny, która wyratuje nas z opresji :).

UWAGA jeśli ściance zewnętrznej są otwory produkcyjne to w tej sekcji nie wiercimy otworów w ściance wewnętrznej!!!






Po nawierceniu otworów, wiadro napełniamy wodą, zamykamy szczelnie pokrywą, odwracamy i... czekamy na pojawienie się pszczół :)


I na koniec, kawałki gąbki wetknięte w szczeliny z wodą szczególnie podobają się pszczołom przy pobieraniu wody.