czwartek, 25 kwietnia 2013

Suchy daszek - ale czym pokryty ??

Konstrukcje daszków są przeróżne. Jedni wolą wentylowane, inni wolą szczelne. Dodatkowo ocieplać czy wystarczy same deska lub płyta?? Pole do kombinowania jest spore i każdy znajdzie sobie swoją własną konstrukcję. Jednakże każdy z domowych konstruktorów staje przed identycznym problemem: czym pokryć nasz wymuskany daszek, żeby nie przemakał i nie robił błota w ulu.
U siebie w pasiece przetestowałem 3 rozwiązania:
- daszek kryty blachą (w moim przypadku ocynkowaną)
- daszek kryty folią ogrodową, przeźroczystą
- daszek kryty papą
Jak zawsze każda z metod ma swoje plusy i minusy.

Blacha - bez wątpienia materiał trwały ale i dość kosztowny. Niestety najtrudniejszy w obróbce z wyżej wymienionych. Są obawy co do niepokojenia pszczół przez bębniący po niej deszcz czy grad. Dobrym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie  cieniutkiej blachy aluminiowej z drukarni offsetowych, ale nie testowałem tego rozwiązania).

Folia ogrodowa - materiał tani ale niestety nietrwały i podatny na uszkodzenia, po 2-3 sezonach konieczna jest wymiana. Zaletą pokrycia foliowego jest szybkość montażu - kwadrat przyciętej folii, zszywacz i po paru minutach pokrycie gotowe. Poważną wadą jest wykraplanie się wody między folią a samym daszkiem. W przypadku płyty OSB, powoduje to jej puchnięcie i rozwój grzybów/pleśni. W związku z powyższym folia jest dobrym rozwiązaniem doraźnym, prowizorycznym, jednak nie nadaje się na trwałe docelowe pokrycie daszków.

Papa dachowa - materiał także stosunkowo tani i dość łatwy w kładzeniu i mocowaniu na daszkach. Ponieważ dopiero w tym sezonie zastosowałem go w swojej pasiece nie mogę jeszcze wypowiedzieć się co do trwałości i odporności na uszkodzenia mechaniczne.

4 komentarze:

  1. Mam kilka daszków krytych blachą z drukarni. Na razie jest ok. Jedyny minus jaki stwierdzam to,że odbijają światło i dają po oczach nie tylko pszczołom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daszki odtłuszczam, lekko przecieram papierem ściernym i maluję białą farbą chlorokauczukową. Super efekt.
      Blog bardzo interesujący :) Będę śledził.

      Usuń
  2. Od wielu lat stosuję blachę offsetowa.
    Proste, tanie, trwałe - pokrycie daszka zajmuje mi ok 1 minutę.
    Blacha w cenie złomu, b.lekka, b. trwała.
    Dziwię się, że pszczelarze kryją jeszcze czymś innym.
    Odbija światło i daszek się nie nagrzewa(zaleta nie wada!), z czasem samo się przybrudzi, jeżeli komuś to przeszkadza wystarczy odwracać blachę i kryć na drugą stronę albo przyspieszyć przybrudzenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zdecydowanie jestem za blachą :)

    OdpowiedzUsuń