
Własne matki to oczywiście także potrzeba posiadania ulików weselnych. Początkowo do unasienniania kupowanych matek używałem ulików styropianowych z f-my Łysoń. Samo unasiennianie przebiegało poprawnie ale dłuższe przetrzymanie w nich czerwiącej matki było praktycznie niemożliwe. Kolejnym problemem było likwidowanie ulików na jesień i konieczność zagospodarowania dużej ilości nietypowych rameczek z czerwiem.

Skorzystałem z doświadczeń jednego z kolegów z koła pszczelarzy do którego należę i postanowiłem zrobić uliki mieszczące dwie ramki 1/2wlkp, czyli takie jakie używam w miodni. Komora na ramki musi być na tyle szeroka, aby można było ramki rozsunąć i włożyć matecznik na wygryzieniu. Sam ulik wykonany jest z 20mm deski a wewnętrzna ścianka oddzielająca komorę pokarmową ze
sklejki 10mm i kawałka przyciętej kraty odgrodowej

W daszku od wewnątrz wsunięty jest dopasowany kawałek styropianu, zapewniający dodatkową izolację termiczną.
Z jednej strony matka ma więcej miejsca do czerwienia a likwidacja ulika jest prosta i nieskomplikowana (dokładam ramki do miodni jednej z rodzin). Niestety z drugiej strony konieczne jest zasiedlenie większą ilością pszczół. Szacuję, że będzie potrzebne około 0,4 litra pszczół.

Kolejna konstrukcja którą posiadam u siebie w pasiece oparta jest na półkorpusie wielkopolskim, przystosowanym do szybkiego przekształcenia w 3 uliki trzyramkowe. Wystarczyło wykonać nacięcia w wewnętrznej 10mm płycie OSB, umożliwiające wsunięcie płyt odgradzających poszczególne sekcje.

W moim przypadku jest to 10mm sklejka wodoodporna. W celu zapobieżenia przechodzeniu pszczół pomiędzy sekcjami zastosowałem beleczkowanie między ramkami.

Niezbędnym elementem, przy tak używanym korpusie jest dennica, przystosowana do samodzielnego funkcjonowania wszystkich trzech sekcji (ulików). Moja jest wykonana chyba w najprostszy, możliwy sposób. Kawałek płyty OSB, na to przybite kilkoma gwoździkami listewki 20x20mm i tyle. Wylotki z regulacją szerokości otrzymałem dzięki ukośnemu przecięciu listew i przybiciu ich jednym gwoździkiem na samym skraju. Szybkie, proste i w zasadzie nie ma się co zepsuć. W normalnych warunkach półkorpusy są używane jako miodnie w ulach produkcyjnych. W sytuacji awaryjnej w parę minut mogę je przekształcić w "żłobek" dla matek.
ciąg dalszy nastąpi...
Bardzo mądre i pomocne ! Dzięki !
OdpowiedzUsuńTeż mi to się podoba,funkcjonalne.Pomysł 6pkt
OdpowiedzUsuńa jaki daszek
OdpowiedzUsuńKapitalne rozwiązanie ,podpatrzyłam i zrobiłam .Dziękuję !!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńCzy próbował Pan zimować rodzinki na tych potrójnych ulikach, żeby mieć matką zapasową na wiosnę w razie czego?
OdpowiedzUsuńMa Pan lata doświadczeń z pracy z ulikami. Gospodaruje na ulach WLKP 18cm. Chce unasiennia na raz około 20 mate, natomiast w sezonie w 3 turach . Który z tych ulików sprawdził się w Pana przypadku najlepiej i jaki Pan poleca.
OdpowiedzUsuńNo i tego właśnie szukałem. Pozdrawiam .Pasieka Borysek
OdpowiedzUsuń